Ostateczny upadek francuskiego Frontu Narodowego

Od bardzo długiego czasu dochodziły do naszego kraju niepokojące wieści o liberalnych tendencjach we francuskim Froncie Narodowym, jako biali nacjonaliści nie uznajemy kompromisów i w oczywisty sposób boli nas sytuacja, w której tak wielu białych braci i sióstr z Francji musi wstydzić się za poczynania politykierów związanych z tą formacją. Jakkolwiek jednak ceniliśmy sobie osobę Jean-Marie Le Pen, który to nie bał się nieraz poruszać kwestii tzw. holocaustu i cenił sobie prawdę ponad manipulacje syjonistycznych politykierów. Dziś dotarły jednak do nas informacje, że za sprawą działań swojej córki Marine Le Pen, która 2011 przejęła przewodnictwo na partią, Jean-Marie został zawieszony w prawach członka, a Marine stwierdziła że "nie powinien mieć już możliwości wypowiadania się w imieniu Frontu Narodowego, gdyż jego uwagi są sprzeczne z linią partii.".Jak widać liberalna linia partii jest prosystemowa i filosemicka, a Marine w swoich brudnych rozgrywkach potrafi posunąć się nawet do kalania własnego gniazda.
Lojalistom z Francji życzymy bezkompromisowości w walce z liberalnymi wypaczeniami,
a Jean-Marie Le Penowi składamy wyrazy współczucia z powodu takiej córki.
Mamy też nadzieję, że teraz tym bardziej będzie Pan skłonny do głoszenia prawdy.